sty 05 2004

-4-


Komentarze: 1

Mam tyle pracy, że aż mi trochę słabo. Nie mam siły się za to wszystko zabrać. Muszę przygotować paipery za cały rok dla mojej księgowej, bo zbliża się termin płacenia podatków a ja nie mam jeszcze gotowej księgowości. Muszę dokończyć jedno kobylaste zamówienie, ale nie mam serca do pracy... Wypadałoby już posegregować ciuszki dla przyrostu naturalnego, co to wkrótce się pojawi, ale... Lenistwo czy ociężałość? Jakby nie było, jestem o 16 kilogramów cięższa, ostatnio niezręczna... Na przykład takie zawiązywanie butów w moim wxykonaniu to całkiem niezły kabaret. Ech, pomarudziłam sobie i czas wziąć się za obowiązki.

herresia : :
GGGGGGG
05 stycznia 2004, 14:50
czesc.blogas spoko ale mam sie do czego przyczepić niebede pisac co mi sie nie podoba ale przeciez dopiero go robisz wejdz na mój www.blogi.pl/blog.php?blog=Rusałka~~ i skomentuj

Dodaj komentarz